-2.8 C
Warszawa
czwartek, 28 marca, 2024

Na czym polega leasing samochodów używanych?

wynajem autLeasing samochodów używanych to forma finansowania pojazdu dostępna nie tylko dla firm. Usługa ta daje wiele korzyści, takich jak optymalizacja kosztów i elastyczność. Na czym polega leasing samochodów używanych? Sprawdź!

Ubezpieczenie OC – jak wybrać ofertę skrojoną na miarę swoich potrzeb?

Każdy kierowca zobowiązany jest do ubezpieczenia swojego samochodu. Reguluje to ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych. Brak ważnego OC jest karane surowym mandatem, a w przypadku niespodziewanego wydarzenia na drodze może mieć jeszcze bardziej poważne konsekwencje. Posiadanie ważnej polisy OC jest obowiązkowe, a jej zakres jest taki sam w przypadku każdego ubezpieczyciela. Ceny mogą się jednak różnić w zależności od kilku czynników.

Kiedy warto wynająć luksusowy samochód w Warszawie?

wynajem autaWypożyczalnie samochodów luksusowych i sportowych, jak i cała branża rent a car w Warszawie, znacznie się rozwinęły w ciągu ostatnich kilku lat. Obecnie wynajem aut sportowych jest najlepszą opcją, jeśli chodzi o środek transportu po mieście i na specjalne okazje.

Automatyczna skrzynia biegów – wady i zalety

samochodBardzo dużo osób, które stoją przed koniecznością wymiany samochodu na nowy lub kupna pierwszego samochodu, decyduje się na to, aby wybrać taki, który posiada automatyczną skrzynię biegów. Dla wielu kierowców przesiadka na popularny automat to znaczące ułatwienie, większa przyjemność jazdy. Dlaczego automatyczne skrzynie biegów są tak popularne i jakie są ich największe zalety, wady?

Płyny niskokrzepnące do chłodzenia silników spalinowych

0

Przemysł motoryzacyjny ulega dynamicznym przemianom. Układy silnikowe charakteryzują się coraz większą mocą. Jednocześnie wymaga się od nich zmniejszonych gabarytów i pojemności, by zajmowały jak najmniej miejsca pod maską. Coraz bardziej zwarta konstrukcja silnika znacznie utrudnia proces oddawania ciepła. Dlatego też wraz z rozwojem przemysłu motoryzacyjnego zmieniają się oczekiwania stawiane technologii produkcji płynów niskokrzepnących do układów chłodzenia.  

Czym są płyny niskokrzepnące i jakie są ich funkcje? 

Krótko mówiąc, są to płyny, których podstawowym zadaniem jest pośrednictwo w procesie transportu energii cieplnej między chłodnicą a silnikiem. Zasadniczo stanowią one wodne roztwory glikolu etylenowego lub propylenowego oraz dodatków, które nadają im właściwości gwarantujące prawidłową pracę silnika. Poza swoją główną funkcją, jaką jest odprowadzanie ciepła, płyny niskokrzepnące spełniają jeszcze inne role. M.in. zapewniają ochronę przed zamarzaniem układu chłodniczego i zabezpieczają silnik przed szkodliwymi zjawiskami, takimi jak kawitacja, wrzenie i korozja. Ponadto zapobiegają przed wystąpieniem w układzie chłodniczym niepożądanych osadów i wytrąceń. 

Jakie cechy charakteryzują płyny niskokrzepnące?

Żeby płyny niskokrzepnące spełniały swoje zamierzone funkcje, muszą charakteryzować się określonymi cechami. Sprawne odprowadzanie ciepła warunkuje wysokie ciepło właściwe płynu. W trakcie pracy silnika, płyn magazynuje mniej energii cieplnej, więc jego nagrzanie będzie trudniejsze. Ponadto płyn chłodniczy powinien cechować się niską temperaturą krzepnięcia, co uniemożliwi jego zamarzanie zimą. Nadmiernemu rozgrzewaniu się cieczy przy wyższej temperaturze pracy silnika, zapobiegnie wysoka temperatura wrzenia. Z kolei dzięki stabilnemu składowi chemicznemu, jakość substancji nie będzie się z biegiem czasu pogarszać. Bardzo niepożądaną cechą płynów niskokrzepnących jest ich skłonność do pienienia się. Pogarsza ona płynność procesu odprowadzania ciepła i sprzyja szkodliwej dla silnika kawitacji. 

Przy zwartej konstrukcji silnika bardzo istotne jest, żeby płyny niskokrzepnące nie wpływały negatywnie na jego elementy. Szczególnie ważne są w tym względzie gumowe składniki uszczelnienia. Istotną dla bezpieczeństwa kwestią jest temperatura zapłonu, która powinna osiągać możliwie wysokie wartości. Dla zapobiegania zatruciom organizmów żywych, zaleca się, by płyny niskokrzepnące cechowała niska toksyczność. Zależy ona od składu danego produktu. Zdecydowanie bardziej toksyczne są płyny na bazie glikolu etylenowego. W zasadzie unika się mieszania płynów chłodniczych od różnych producentów. Jednak odpowiednie parametry mieszalności substancji, pozwolą zachować dobrą pracę układu chłodniczego, nawet gdy uzupełni się go płynem od innego producenta. 

O czym pamiętać przy stosowaniu płynów niskokrzepnących?

Podczas zakupu danego produktu należy upewnić się, czy nie wymaga on dodatkowego rozcieńczenia. Niektóre płyny niskokrzepnące są od razu gotowe do użycia, inne należy wymieszać z wodą destylowaną. Trzeba przy tym szczegółowo stosować się do zalecanych przez producenta proporcji. Zastosowanie koncentratu bez wymaganego rozcieńczenia będzie mieć negatywny wpływ na pracę układu chłodzenia. Temperatura zamarzania i ciepło właściwe cieczy będą bowiem inne od pożądanych. Płyny niskokrzepnące powinny być stosowne w okresie nie dłuższym niż podany przez producenta. Zwykle przez ok. 2–3 lat. Istnieją także płyny niskokrzepnące o zastosowaniu długookresowym, które należy uzupełnić tym samym produktem po osiągnięciu danego przebiegu w kilometrach. Trzeba upewnić się też co do materiału, z którego została wykonana chłodnica. Aluminiowa wymaga stosowania tylko dedykowanych produktów.  

Używane samochody wciąż drożeją

0
  • Pierwszy kwartał 2022 r. pokazuje, że samochody używane wciąż drożeją. Auto kupowane na kredyt kosztowało średnio już ponad 53 tys. zł.
  • Przed pandemią, czyli w 2019 r. średnia wartość kredytowanego pojazdu wynosiła niecałe 38 tys. zł. Oznacza to, że od  tego czasu samochody zdrożały o około 40%.
  • Eksperci spodziewają się, że w kolejnych miesiącach ceny używanych samochodów będą nadal rosły.

 

Obserwowany w 2021 r. trend wzrostowy cen samochodów używanych nie hamuje. Według danych firmy Cofidis, przeciętne auto kupowane na kredyt przez jej klientów w okresie od stycznia do połowy marca 2022 r. kosztowało ponad 53 tys. zł. Tymczasem w całym ubiegłym roku, średnia wartość kredytowanego pojazdu wyniosła niecałe 50,5 tys. zł.

– Widać, że wciąż odczuwamy skutki ograniczonej podaży nowych aut wywołany m.in. przerwaniem łańcuchów dostaw części, w szczególności półprzewodników niezbędnych do produkcji nowoczesnych samochodów. Mniejsza dostępność nowych pojazdów wywindowała ceny tych używanych – mówi Nuno de Oliveira, prezes Cofidis Polska.

Przeciętna wartość samochodu kredytowanego przez Cofidis wzrosła o 19% w okresie od stycznia do grudnia 2021 r. Dla porównania wzrost tego wskaźnika w całym 2020 r., czyli pierwszym roku pandemii, wyniósł 12%. Przeciętne finansowane przez Cofidis auto kosztowało w 2020 r. niecałe 42,5 tys. zł, wobec 38 tys. zł rok wcześniej. Jeśli więc porównać okres sprzed pandemii do obecnej sytuacji widać, że na używany samochód trzeba wydać nawet o 40% więcej.

Używane auta zdrożały….

Eksperci Cofidis przeanalizowali ceny tych samych modeli, w tym samym wieku, które były kupowane przez ich klientów w latach 2019 i 2021. Sprawdzili na przykład ceny sześcioletnich Volkswagenów Golfów. Okazało się, że w 2019 r. takie samochody z rocznika 2013, kosztowały przeciętnie nieco ponad 39 tys. zł. W 2021 r. ten model samochodów wyprodukowany w 2015 r., czyli również sześcioletni, kosztował już przeciętnie ponad 50 tys. zł. To o 28% więcej.

– Jeszcze większe wzrosty cen widać w segmencie samochodów z młodszych roczników, szczególnie jeśli w międzyczasie weszła na rynek nowa wersja danego modelu – wyjaśnia Marcin Szulc, dyrektor ds. Handlowych i Rozwoju Biznesu w Cofidis.

To zjawisko świetnie ilustruje przykład dwuletnich Fordów Focusów. W 2019 r. Fordy Focusy III generacji wyprodukowane w 2017 r. były warte przeciętnie około 49 tys. zł. W 2021 r. były już dostępne dwuletnie Focusy IV generacji wyprodukowane w 2019 r. Przeciętna cena, jaką płacili za nie kupujący, wyniosła już ponad 75 tys. zł. To aż o 53% więcej.

W przypadku starszych pojazdów wzrost cen też był znaczący. Na przykład za 12-letnią Toyotę Avensis trzeba było w 2019 r. zapłacić przeciętnie trochę ponad 17 tys. zł. Ten sam model, w tym samym wieku w 2021 r. kosztował już średnio 29 tys. zł. Oznacza to wzrost aż o prawie 70%.

… i będą jeszcze droższe

Analitycy Cofidis prognozują, że w kolejnych miesiącach należy spodziewać się dalszego wzrostu cen.

– Na początku roku wydawało się, że sytuacja pod względem podaży nowych samochodów będzie z każdym miesiącem się poprawiała, co byłoby czynnikiem hamującym dla wzrostu cen. Niestety obecna sytuacja polityczna i gospodarcza sprawia, że samochody będą nadal drożały – mówi Marcin Szulc.

To oznacza powtórzenie się scenariusza z ubiegłego roku, kiedy to prawie gotowe samochody czekały na placach na montaż różnych układów elektronicznych, ze względu na ograniczoną dostępność półprzewodników. Producenci pojazdów musieli o nie konkurować z rosnącym zapotrzebowaniem ze strony producentów sprzętu elektronicznego, którzy notowali wzrost popytu na swoje towary wywołany zmianami w sposobie pracy. Tymczasem kolejne fabryki ogłaszały ograniczenia w produkcji np. ze względu na pożary czy susze, które skutkowały niedoborami  wody, niezbędnej do produkcji tych podzespołów. Do tego doszły opóźnienia w transporcie z Azji ze względu na COVID. Obecnie również należy spodziewać się niedoborów surowców potrzebnych do produkcji samochodów, których Rosja i Ukraina są istotnymi eksporterami. To będzie powodowało z jednej strony przestoje, a z drugiej wzrost kosztów produkcji, bo surowce będą droższe. Do tego dochodzi też wpływ inflacji szalejącej w całej Europie. Zamówione w ubiegłym roku samochody, dziś kosztują więcej, niż klienci się spodziewali. To w oczywisty sposób przełoży się też na ceny aut używanych.

Pomoc drogowa – co mogą nam zaoferować najlepsze firmy?

holowanieBranża motoryzacyjna w Polsce rozwija się bardzo prężnie, nie dziwi więc, że każdego roku przybywa firm oferujących usługi pomocy drogowej. Firmy te zajmują się holowaniem i transportowaniem pojazdów, jednak zakres oferowanych przez nie usług jest znacznie szerszy. Czego możemy oczekiwać od pomocy drogowej? Kiedy warto się z nią skontaktować?

Marki motoryzacyjne najcenniejsze w Europie, ale tracą przez pandemię. W siłę rosną firmy z sektora handlu detalicznego

0

COVID-19 znacząco odbił się na wartości europejskich marek. Jedną z branż, w której te straty były najdotkliwsze, okazał się sektor bankowy, którego wartość spadła w minionym roku o 20 proc. Na przeciwległym biegunie uplasowała się sprzedaż detaliczna – marki z tej branży, jako jednej z nielicznych, odnotowały wzrost wartości. Niezmiennie prowadzi jednak motoryzacja – najsilniejszą w Europie marką jest Ferrari, a najwyżej wyceniany jest Mercedes-Benz – wynika z najnowszej edycji rankingu Brand Finance Europe 500.

27 marek motoryzacyjnych, które znalazły się w zestawieniu, odpowiada za 14 proc. jego całkowitej wartości (237,7 mld euro). Pierwsze miejsce po raz kolejny zajmuje w nim Mercedes-Benz, czyli najcenniejsza marka w Europie, warta blisko 50 mld euro, która w ostatnim roku zanotowała jednak aż 16-proc. spadek swojej wartości.

Miniony rok był jednak trudny dla większości producentów samochodów, bo spadki – choć dużo mniejsze – odnotowały także Volkswagen (wart 40 mld euro, spadek o 1 proc.), BMW (34,4 mld euro, spadek o 6 proc.) oraz Porsche (29,2 mld euro, spadek o 5 proc.), które w rankingu wartości zajęły kolejno trzecie, piąte i szóste miejsce.

– Sektor motoryzacyjny odpowiada za największą wartość marek ogółem w rankingu w porównaniu z innymi gałęziami gospodarki – mówi agencji Newseria Biznes Konrad Jagodziński, dyrektor komunikacji w Brand Finance.

Brand Finance Europe 500 wyraźnie pokazuje, że liderem europejskiego przemysłu motoryzacyjnego są Niemcy. W pierwszej 10. rankingu uplasowały się aż cztery niemieckie marki motoryzacyjne, a w całym zestawieniu jest ich siedem. Ich łączna wartość to 171,5 mld euro, co stanowi około ¾ wartości całego sektora. Statystyki pokazują, że Niemcy są liderem tegorocznego rankingu: 65 marek z tego kraju odpowiada łącznie za 25 proc. jego całkowitej wartości.

– Poza motoryzacyjnymi markami z Niemiec w rankingu mamy też Deutsche Telekom, w wielu krajach znany jako T-Mobile, oraz Siemens czy Allianz. Ogółem w pierwszej dziesiątce znalazło się aż siedem niemieckich marek. TOP 10 dopełniają holendersko-angielski Shell i brytyjski BP, a także EY, czyli znana firma doradcza o globalnym zasięgu, ale z siedzibą w Wielkiej Brytanii – wymienia Konrad Jagodziński.

Drugim krajem z największą wartością marek jest Francja (91 francuskich marek, 20 proc. wartości rankingu), której najcenniejsze biznesy to Orange (wart 16,3 mld euro), Total (15,4 mld euro) oraz AXA (14,8 mld euro). W tegorocznym rankingu Brand Finance Europe 500 zajęły one kolejno 13.,15. i 19. miejsca.

Najwięcej marek uwzględnionych w zestawieniu – aż 101 – ma z kolei Wielka Brytania, jednak ich wartość jest nieco niższa niż w przypadku francuskich czy niemieckich. Dodatkowo Zjednoczone Królestwo straciło w wyniku brexitu – w tym roku z rankingu odpadło dziewięć brytyjskich biznesów. Jednak w sumie z tych trzech państw (Niemcy, Francja i UK) pochodzi ponad połowa najcenniejszych marek w całej Europie. Niewielką reprezentację ma natomiast Europa Środkowo-Wschodnia (tylko 22 marki, w tym 15 z Rosji).

– Większość europejskich marek straciła w tym roku na wartości. W rankingu 500 najbardziej wartościowych marek europejskich Brand Finance Europe 500 zanotowaliśmy 10-proc. spadek z prawie 2 bln euro do ok. 1,75 bln euro – mówi dyrektor komunikacji w Brand Finance. – Ten problem dotknął też wszystkie globalne biznesy, ucierpiała większość marek na całym świecie.

Europejska pięćsetka jest drugą na świecie – po amerykańskiej, jednak przewaga jest prawie dwukrotna

– Trzecią pozycję zajmują z kolei Chiny. W czasie pandemii wartość tamtejszych marek pozostała w zasadzie na podobnym poziomie, podczas gdy w Europie zanotowaliśmy 10-proc. spadek. To sprawia, że są coraz bliżej nas. Tam wartość 500 najcenniejszych marek to 1,65 bln euro w porównaniu z 1,75 bln euro w Europie – podkreśla Konrad Jagodziński

Jedną z branż, w której te straty były najdotkliwsze, okazał się sektor bankowy. W minionym roku całkowita wartość europejskich marek z tej branży (w sumie jest ich 53) spadła aż o 20 proc. – z 225,8 mld do 181,8 mld euro. Najwyżej wyceniany jest brytyjski bank HSBC, który w rankingu Brand Finance Europe 500 zajmuje aktualnie 21. miejsce – o sześć oczek niżej niż w ubiegłym. To efekt 18-proc. spadku wartości marki do 14,5 mld euro. Jeszcze większy spadek (o 23 proc. do 12,2 mld euro) odnotował też hiszpański Santander.

 Pandemia spowodowała ogromne spadki dla większości marek, ale innym umożliwiła wzrosty, szczególnie tym operującym w branży technologicznej i sprzedażowej, np. w e-commerce – mówi dyrektor komunikacji w Brand Finance. – Sektor detaliczny był też jedynym, który w czasie pandemii odnotował wzrost wartości marek. Wszyscy nadal potrzebowaliśmy robić zakupy, więc sklepy z żywnością czy chemią gospodarczą rzeczywiście zyskały, podobnie jak te, które potrafiły sprzedawać online.

Najszybciej rosnącą marką w Europie był niemiecki detalista Delivery Hero, który w ubiegłym roku odnotował wzrost wartości aż o 148 proc., do 3,2 mld euro.

Na przekór ogólnym spadkom sektor detaliczny zanotował w minionym roku 4-proc. wzrost wartości. W tej chwili jest on pod względem wartości trzeci w Europie (za motoryzacją i bankowością). 39 biznesów z tej branży odpowiada łącznie za 9 proc. całkowitej wartości tegorocznego rankingu Brand Finance Europe 500.

– Mamy też w rankingu marki medyczne. AstraZeneca – jako firma brytyjsko-szwedzka – zajęła w europejskim rankingu 175. miejsce, notując 12-proc. wzrost wartości marki mimo złej prasy związanej z jej szczepionką. Oczywiście ta okazała się bezpieczna i została dopuszczona do użytku w całej Europie, przez co wartość marki wzrosła, podobnie jak sprzedaż i dochody firmy w ostatnim roku – mówi dyrektor komunikacji w Brand Finance.

Najsilniejszą marką na Starym Kontynencie i drugą najsilniejszą na świecie, według rankingu Brand Finance Global 500, jest gigant motoryzacji: Ferrari. W indeksie siły marki – uwzględniającym m.in. inwestycje marketingowe, postrzeganie marki i wyniki biznesowe – Ferrari odnotowało wynik 93,9 na 100 i odpowiadającą mu elitarną ocenę AAA+. Jednak w minionym roku wartość tej marki spadła o 4 proc., do 7,9 mld euro.

Crash test, a może kolor – czym się kierują kobiety przy wyborze auta?

bezpieczenstweo autaKolor karoserii i tapicerki – wielu sceptyków, którzy uważają, że kobiety za kierownicą to zagrożenie na drodze na pytanie czym kieruje się płeć piękna wybierając auto odpowie właśnie w ten sposób. Na szczęście tego typu stereotypy odchodzą już do lamusa. Kobiety są świadomymi kierowcami i oprócz walorów estetycznych samochodów przywiązują ogromną wagę do kwestii związanych m.in. z ich bezpieczeństwem, komfortem jazdy, osiągami czy też ergonomią.

Uszkodzenia lakieru w samochodzie

0

Chyba każdy zgodzi się z tym, że uszkodzenia lakieru w samochodzie to taki problem, który mocno wpływa na estetykę samochodu. Dlatego nie powinno być zaskoczenia, że przy takich uszkodzeniach naprawy lakiernicze budzą zainteresowanie i wiele osób mimo kosztów decyduje się na to, by przywrócić blask swojemu samochodowi. Wykonując naprawy blacharskie warto będzie zwrócić uwagę na ich charakter pamiętając jednocześnie o tym, by wybrać odpowiednich fachowców, którzy będą mogli się tym zająć. 

Komu zlecić naprawy blacharskie?

Każdy kto będzie wybierał dla siebie warsztat blacharski powinien szukać specjalistów skupiających się właśnie na naprawie lakieru. To praca, która ma nieco inny charakter niż naprawa elementów mechanicznych w samochodzie, dlatego wydaje się, że najlepiej będzie jeśli wyprawy lakiernicze będą realizowane przez kogoś odpowiednio do tego przygotowanego, kto w profesjonalny sposób dokona takiej naprawy. Warsztat lakierniczy to miejsce, gdzie można liczyć na doświadczenie pracujących tam osób oraz umiejętności, które sprawią, że naprawa zostanie usunięta w taki sposób, że nie będzie po niej śladu. Zlecając naprawy lakiernicze warto wybrać miejsce, gdzie liczyć będzie można na fachowość.

Samodzielne naprawy – czy warto?

Niektórzy zastanawiają się czy warto decydować się na samodzielną naprawę. Wydaje się, że nie ma to większego sensu, ponieważ blacharstwo samochodowe to trudna do wykonania praca, która jeśli zostanie zrealizowana w nieumiejętny sposób doprowadzi do sytuacji, w której auto może zostać uszkodzone. Źle wykonane usługi blacharskie to również ryzyko, że zostanie po nich ślad, a tego oczywiście chce się uniknąć. Samodzielne naprawy powinny być wykonywane wyłącznie przez osoby, które znają sie na tym co robią, bądź też chcą jedynie delikatnie zabezpieczyć lakier przed korozją, nie chcą ponosić dużych kosztów, a jednocześnie nie ma to dla nich do końca znaczenia jaki będzie efekt estetyczny.

Jeśli jednak auto będzie w miarę nowe i zależy nam na tym, by dalej dobrze wyglądało to profesjonalny warsztat samochodowy będzie najlepszym miejscem na wykonanie tego typu napraw. To bowiem gwarancja, że naprawa będzie zrealizowana starannie. I niezależnie czy w grę wchodzi naprawa zderzaków czy jakichś innych większych elementów lakierowanych, zawsze warto, by tą naprawą zajmowała się osoba, która jest odpowiednio do tego przygotowana i zagwarantuje profesjonalną realizację takiej usługi. Dzięki temu możliwe będzie uzyskanie doskonałych efektów estetycznych.

Szukasz pomocy przy naprawach blacharskich odwiedź: https://autodrobot.pl/

Najnowsze artykuły