Częstsze wizyty na stacji benzynowej wiążą się z niskimi temperaturami, przez co silnik zwiększa spalanie. Tymczasem obserwowanie cen paliwa na stacjach raczej nie zachęca do częstych wizyt. Do końca roku nie powinny nas zaskoczyć radykalne podwyżki, jednak ceny z pewnością pójdą w górę. Jak zmniejszyć spalanie zimą i zredukować częstotliwość wizyt na stacji benzynowej?
Kontroluj ciśnienie w oponach.
Złe ciśnienie w oponach może skutkować większym zużyciem paliwa, nawet o 4%. Dobrze napompowane opony to także większe bezpieczeństwo i lepsza przyczepność. Dodatkowo zbyt niskie ciśnienie wpływa negatywnie na trwałość opony, która z czasem będzie miała coraz gorsze właściwości trakcyjne.
Nie przewoź zbędnego bagażu
Każdy bagaż wpływa na wzrost wagi samochodu. Im cięższy pojazd, tym więcej potrzebuje paliwa. Unikajmy zatem zbędnego bagażu w samochodzie. Dotyczy to także bagażnika dachowego, z którego z całą pewnością będziemy często korzystać zimą. Pamiętajmy o zdejmowaniu go po każdym powrocie z wypadu na narty, gdy nie jest nam już potrzebny.
Nie grzej silnika na postoju
W teorii wiemy, że nie powinno się grzać silnika na postoju, jednak w praktyce często zapalamy rano samochód i włączamy dmuchawy na ‘full’, by zagrzać wnętrze i odmrozić szyby. Tymczasem dzisiejsze samochody o wiele szybciej nagrzewają się podczas jazdy niż podczas postoju.
Przewiduj
Wybieganie wzrokiem daleko do przodu pozwoli nam odpowiednio wcześnie reagować na nadchodzące sytuacje a także poruszać się z równomierną prędkością. Tym samym unikniemy niepotrzebnych hamowań i przyspieszeń. Warto przy tym kontrolować obroty silnika. Pamiętajcie – im wyższe obroty, tym wyższe spalanie.