Zamarznięty płyn do spryskiwaczy

0

Lód w zbiornik płynu do spryskiwaczy może przyczynić się do spalenia pompy, uszkodzenia dyszy spryskiwacza lub po prostu do zarysowania szyb przez wycieraczki. Nieważne jaka była by to szkoda, nie warto jej ponosić. Jeżeli jednak już zdarzy się, że zawartość pojemnika na płyn zamarznie, powinnyśmy zareagować szybko.

Co robić? Marek, kierowca od 20 lat, do prostych sposobów pozbycia się zmrożonej substancji zalicza dolanie denaturatu do zbiornika i pozostawienia auta na jakiś czas w garażu. Pomóc może również, jeżeli nie ma dużego mrozu, rozgrzanie silnika i pozostawienie go na chodzie.

– Rzeczywiście pozostawienie samochodu w ocieplonym garażu powinno pomóc – informuje nas Aleksander Sułkowski z serwisu alex.auto.pl. – Najprostszy i najtańszy sposób to ogrzanie zbiornika ciepłym powietrzem np. przy użyciu suszarki, przy zachowaniu odpowiedniej odległości około 30 cm. Dolany denaturat nie załatwi sprawy, gdyż też zawiera dużą ilość wody – kontynuuje. Jeżeli chcemy czegoś dodać lepszym rozwiązaniem będzie sól, która powinna tez zadziałać rozmrażająco. Niestety dolanie koncentratu i wyżej wymienionych specyfików nie da natychmiastowego rezultatu. Na efekt trzeba będzie czekać nawet kilka godzin. Dlatego najlepszym sposobem jest ogrzanie zbiornika.

Najszybszym i najlepszym sposobem będzie rozgrzanie silnika. Suszarką do włosów też uda się osiągnąć podobny efekt, tylko po co kombinować? Tak, czy inaczej wytworzone ciepło ogrzeje zbiornik. Po dokonaniu takiej operacji, należy pozbyć się letniego płynu (najprostszy sposób jest wciąż taki sam: wkładamy do środka wężyk i „zasysamy”) i wlać płyn zimowy. Po takiej nauczce nie powinnyśmy, już nigdy słuchac rad „życzliwych” i wpadać w pułapkę oszczędności. Tym bardziej, że cena płynu zimowego, nie jest aż tak wysoka, a jego zakup pozwala zaoszczędzić dużo czasu i niepotrzebnego stresu.

Jak wybrać dobry płyn?

Przy zakupie musimy kierować się przede wszystkim jakością, oraz warunkami atmosferycznymi jakie panują na zewnątrz. Przy ostrych mrozach stosujemy płyn zimowy, który pod wpływem temperatury nie zmieni stanu skupienia.

Letnie płyny charakteryzują się stosunkowo niską ceną, przyjemnym zapachem i niską zawartością alkoholu. Zawierają też więcej środków myjących. Niestety nie można ich stosować cały rok, gdyż zamarzają przy minusowej temperaturze. W odróżnieniu od nich zimowe płyny, dobrze „znoszą” ostry mróz. Są droższe niż płyny letnie z powodu wyższej zawartości alkoholu. Stanowczo odradzamy korzystanie z płynów letnich w zimie. Początkowa chęć oszczędzenia może sprawić, że płyn zamarznie i jeżeli będziemy mieć pecha, wyciek uszkodzi nam silnik.