Jak wybrać zimowe opony?

Mija rok od wprowadzenia przez Unię Europejską obowiązkowego etykietowania opon przez producentów. Dzięki nim każdy kupujący ma czytelny i natychmiastowy dostęp do informacji, które mogą zaważyć na decyzji zakupowej. Niestety, zaledwie jedna trzecia kupujących potrafi korzystać z etykiet umieszczanych na oponach.

Co „mówi” etykieta?

Etykieta zawiera informacje o trzech parametrach opony: efektywności paliwowej, przyczepności na mokrej nawierzchni i poziomie hałasu generowanego podczas jazdy. Dwie pierwsze informacje określane są w klasach, za pomocą siedmiu pierwszych liter alfabetu – od A do G, gdzie „A” jest najlepszym wynikiem.

1

W przypadku efektywności paliwowej różnica na zużyciu paliwa pomiędzy zestawem opon klasy A, a zestawem klasy F może wynieść nawet 7,5 procent.

O wiele ważniejsze jest jednak bezpieczeństwo, a co za tym idzie parametr określający przyczepność opony na mokrej nawierzchni. Droga hamowania samochodu wyposażonego w komplet opon klasy F jest o 18 metrów dłuższa niż samochodu wyposażonego w opony klasy A (przy prędkości początkowej wynoszącej 80 km/h).

2

Pamiętajmy, że informacje zawarte w etykietach to tylko część kryteriów. Normy europejskie nie nakazują producentom informowania klientów o wytrzymałości, odporności na zużycie, przyczepności na suchej nawierzchni, czy odporności na aquaplaning C. Decydując o wyborze konkretnego modelu opony można uzupełnić tą wiedzę na podstawie wyników testów niezależnych organizacji.

Kiedy trzeba kupić nowe opony?

Zgodnie z przepisami głębokość bieżnika nie powinna być mniejsza niż 1,6 mm. Badanie przeprowadzone przez ADAC pokazały jednak, że opony z 7,5 mm bieżnikiem mają zaledwie 60 proc. skuteczności w porównaniu z oponami nowymi mającymi 9 mm głębokości bieżnika. Jeszcze gorzej wypadły opony z 4 mm bieżnikiem. Wynik był dwukrotnie gorszy od uzyskanego przez nowe „zimowki”.

Trzeba pamiętać, że w przypadku opon zimowych graniczną wartością bezpieczeństwa jest głębokość bieżnika na poziomie właśnie 4 mm. Po przekroczeniu tej granicy opona przestaje spełniać swoje zadanie. Trzeba wtedy pomyśleć o zmianie ogumienia na nowe. Oprócz głębokości bieżnika warto na bieżąco kontrolować stan opon w samochodzie. Jeżeli zauważymy wybrzuszenia, przecięcia lub inne uszkodzenia mechaniczne lepiej udać się do serwisu wulkanizacyjnego, w którym profesjonalista zweryfikuje stan techniczny opony i zdecyduje, czy nadaje się ona do użytku. Każda opona ma nabity owal, na którym oznaczona jest data produkcji. Pierwsze dwie cyfry oznaczają numer tygodnia, ostatnie dwie rok produkcji. Nie ma norm ustalających „termin ważności”, ale przyjęło się, że po sześciu sezonach opona powinna zostać wymieniona na nową. Wszystko zależy jednak od stopnia zużycia i sposobu przechowywania.

Jak dobrać opony do samochodu?

Producenci opon i specjaliści zalecają, aby zmienić opony z letnich na zimowe, gdy średnia temperatura dobowa powietrza spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza. Najczęstszym błędem kierowców jest czekanie do ostatniej chwili na tak zwany „pierwszy śnieg”. Wtedy na pewno oprócz niebezpieczeństwa wpadnięcia w poślizg czekają na nich kolejki przez zakładami wulkanizacji.

Ogumienie dobieramy kierując się przede wszystkim zaleceniami producenta. Rozmiar opon przystosowanych do naszego samochodu znajdziemy w instrukcji obsługi. W razie wątpliwości warto spytać o poradę ASO lub sprzedawcę.

Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że lepiej na zimę zakładać opony węższe niż te, które stosuje się latem. Dzisiaj specjaliści skłaniają się ku temu, aby opony zimowe miały ten sam rozmiar, co opony letnie. Ta zmiana wynika przede wszystkim z postępu technologicznego. Do szerokości 205 mm nie warto przechodzić na opony węższe. A jeżeli już się na to zdecydujemy, pamiętajmy, że kosztem lepszej przyczepności na śniegu i mniejszego ryzyka aquqplaningu, czeka nas dłuższa droga hamowania i gorsza przyczepność na zakrętach.

Źródło: Allegro.pl