Ruszenie na śliskiej lub grząskiej nawierzchni, czy wydostanie się z głębokiej zaspy lub błota wymaga opanowania emocji, wiedzy teoretycznej i umiejętności. Niektóre czynności, które przychodza nam z łatwością latem – zimą mogą oakazać się prawie niewykonalne. Dlatego, zwłaszcza teraz powinnyśmy jeździć ostrożniej i uważniej.
Często zdarza się, że samochód ugrzęźnie w zaspie śnieżnej lub głębokim błocie. Gwałtowne wciskanie pedału gazu przynosi więcej szkód niż pożytku. Dobrze, gdy w takiej sytuacji mamy przy sobie saperkę lub woreczkek soli czy piasku, tak, aby można było odgarnąć nadmiar śniegu lub rozsypać go w celu odzyskania przyczepności. Jak twierdzą trenerzy ze Szkoły Jazdy Renault – Idealny do posypywania śliskiej nawierzchni jest także żwirek dla kotów, który można kupić w każdym sklepie zoologicznym. Jeśli próba skutecznego ruszenia z miejsca nie przynosi efektów, należy delikatnie zmienić kierunek toru jazdy, skręcając kierownicą w lewo i prawo, dzięki czemu przednie koła mogą ponownie odzyskać przyczepność. Gdy i to nie przynosi efektów, warto minimalnie cofnąć i ponownie ruszać do przodu na zasadzie „huśtawki”.
