Co robić, gdy ktoś ukradnie ci auto

0

Nie ma moim zdaniem gorszej rzeczy, niż kiedy wychodzisz przed dom a tam nie ma twojego samochodu. Duży, mały, nowy, stary, to nie ma żadnego znaczenia, liczy się fakt, że go brak. W tym roku skradziono już ponad 10 tys. aut za sumę nie mniejszą niż 343.775.467 zł. Najczęściej ginęły samochody niemieckie. Złodzieje upatrzyli sobie Golfy, Passaty, potem Audi A4, A6 i A3.

Po pierwsze: spokój

Pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić jest upewnienie się, czy aby w tym miejscu zaparkowaliśmy swoje auto. Następnie należy wykluczyć odholowanie, psikus rodziny, sąsiadów, lub przyjaciół. Kiedy wiemy, że nie jest to niczyj głupi żart, czy złośliwość służb miejskich należy stwierdzić fakt –nasze auto zostało skradzione

Kogo powiadomić?

Pierwszy telefon wykonujemy na policję. Możemy też udać się na komisariat osobiście, jednak lepiej jest wezwać funkcjonariuszy na miejsce, może będą w stanie zabezpieczyć ślady. Kolejny telefon kierujemy do firmy ubezpieczeniowej. Będzie nam do tego potrzebny dowód rejestracyjny pojazdu i prawo jazdy. Przypomnijmy sobie też, co znajdowało się w samochodzie, może nasze ubezpieczenie obejmuje te przedmioty.

Od czasu zgłoszenia szkody ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłatę odszkodowania z polisy AC. Trzeba się liczyć z tym, że wyśle on najpierw likwidatora na miejsce zdarzenia, zatrzyma dokumenty i dodatkowy komplet kluczyków. Warto jest wrócić do Ogólnych Warunków Ubezpieczenia i upewnić się, czy spełniliśmy wszystkie warunki obligujące nas do otrzymania odszkodowania. Może się zdarzyć tak, że nie podaliśmy ubezpieczycielowi informacji o posiadanym alarmie, lub zwyczajnie go nie mieliśmy. W takim przypadku firma ubezpieczeniowa może odmówić wypłaty odszkodowania. 

Teks: Kasia Kwiecińska