O wielu twarzach

0

Większość z moich znajomych fascynuje się nową zabawką ASUSA, Smartphonem P750. Jeden właśnie kupił go na kredyt. Postanowiłyśmy sprawdzić w redakcji, czy P750 sprosta oczekiwaniom kobiet i czy można go obsługiwać nie wpadając przy tym w szał.

ASUS prezentuje się wyjątkowo dobrze, jak na urządzenie o rozmiarach mini-cegły (130g). Czarna obudowa i chromowana ramka dookoła ekranu nadają P750 elegancji, a duży 2.6′ calowy wyświetlacz dotykowy o rozdzielczości 240 x 320 pikseli zapewnia wystarczającą widoczność. Resztę przedniego panelu zajmuje 20 przycisków i joystick. Z tyłu telefonu umiejscowiony jest aparat o rozdzielczości 3,15 Mpx. Dzięki zwykłej klawiaturze kierowcom znacznie łatwiej obsługiwać telefon podczas prowadzenia auta. Obsługę klawiatury dotykowej natomiast ułatwia wygodny rysik, za pomocą którego sporządzimy wiadomość tekstową, maila, czy wprowadzimy tekst do wyszukiwarki internetowej.

Komputer pod ręką

W urządzeniu zainstalowany jest system Windows Mobile 6, który pozwala nam na korzystanie z przeglądarek internetowych, przeglądarki plików graficznych i multimedialnych oraz komunikatora MSN, czy Skypa. P750 to pierwsze urządzenie ASUSA wyposażone w technologie 3G, która pozwala np. na szybkie wczytywanie stron internetowych i pobieranie danych. Aparat także zapewnia łączność przy pomocy interfejsów HSDPA, Bluetooth, WiFi, USB i GPS. P750 dysponuje pamięcią wewnętrzną 256MB, dlatego we własnym zakresie należy wyposażyć się w dodatkową kartę pamięci. Zakup karty micro SD o pojemności 512MB w zupełności wystarczy na instalację np. nawigacji.

Grzech nie skorzystać?

Oprócz możliwości wgrania nawigacji producenci przygotowali kilka interesujących, aczkolwiek nieco wydumanych funkcji, które mają nam umilić podróż. Pierwszą z nich jest Travelog, czyli blog z podróży. Aplikacja pozwala użytkownikom na zapis i udostępnianie zdjęć, tras, punktów zainteresowania (POI) oraz rozkładów ich wycieczek. Funkcja Kurier Pozycji zabezpiecza przed zgubieniem się poprzez dokładne, okresowe raportowanie o aktualnej pozycji do wcześniej zdefiniowanych kontaktów. Funkcja GPS Catcher sprawia zaś, że ASUS P750 aktualizuje na bieżąco dane z satelity i jest w stanie dokładnie określić aktualne położenie podczas krótkiego wypadu za miasto czy dłuższej wycieczki w góry.

Plus i minus

W towarzystwie ASUSA P750 spędziłam tydzień, w tym korzystając z jego „wskazówek” podczas 700kilometrowej podróży. Urządzenie sprawdza się jako telefon, aparat fotograficzny, palmtop oraz nawigacja. Jego niewątpliwym atutem jest zwykła klawiatura, która od swojej dotykowej koleżanki jest lepsza w kryzysowych sytuacjach. Irytować może czas jaki potrzebuje nawigacja, aby określić nasze położenie (około 10 minut) oraz blokada ekranu, która niekiedy się zacina. Włączona nawigacja, częste rozmowy oraz uaktywnione urządzenie Bluetooth ograniczają żywotność baterii do około 12 godzin. Liczba funkcji jakie posiada telefon bardziej odstrasza niż pociąga. Już włączając urządzenie można przestraszyć się komunikatów na pulpicie, co potwierdza fakt, że P750 to telefon dla kobiet które nie boją się nowości, więcej czasu spędzają w pracy niż w domu i dużo podróżują. Za urządzenie zapłacimy od 1300 zł do 2000 zł.

P750 pasuje do kobiet, które nie boją się afiszować z „męskimi” atrybutami (duży samochód, męski portfel, męski zegarek). Bez problemu mieści się w torebce, jeśli nie w kieszonce przeznaczonej na telefon, to w tej przeznaczonej na portfel. Może stanowić konkurencję dla niemniej gadżeciarskiego iPhona, który choć lżejszy i zdecydowanie bardziej futurystyczny, nie posiada zwykłej klawiatury i często się zwiesza.