Historia opony zimowej

Większość polskich kierowców albo już wymieniła albo za chwilę wymieni opony w swoim samochodzie na zimowe. Jednak „zimówki” nie istnieją od zawsze. Ich historia wciąż jest stosunkowo młoda, ponieważ powstały raptem 80 lat temu w śnieżnej Finlandii.

Historia opon sięga czasów Mezopotamii, czyli 3,5 tys. lat p.n.e. Wtedy pojawiły się pierwsze, prymitywne opony, bowiem brzegi kół zaczęto naciągać skórą. Pierwsza gumowa opona została opracowana w 1839 roku przez Charlesa Goodyeara, w 1845 roku Robert William Thomson opatentował pomysł pompowania zwulkanizowanej gumy powietrzem.

Jednak idea opony zimowej ma raptem 80 lat. Na pomysł stworzenia tego typu ogumienia wpadła fińska firma Nokian Tyres. W Skandynawii warunki pogodowe zimą są bardzo ciężkie i kierowcy często mieli problemy z poruszaniem się po drogach. Dotyczyło to przede wszystkim kierowców aut ciężarowych, którzy przed większymi podjazdami musieli zatrzymywać samochód i zakładać łańcuchy zimowe. Dlatego też w 1934 roku fiński producent wprowadził do sprzedaży pierwszą oponę zimową dedykowaną samochodom ciężarowym – Nokian Kelirengas. W tym samym roku w ofercie Goodyeara pojawiła się opona zimowa z kolcami.

historia-opony-zimowej-infografika

Opona spotkała się z przychylnością kierowców, więc firma Nokian poszła za ciosem i już 2 lata później – w 1936 roku – wprowadziła do sprzedaży zimówki do samochodów osobowych. Model Hakkapeliitta był w tym czasie prawdziwą innowacją na rynku. Opona miała cienki, poprzeczny profil, zupełnie nowy bieżnik, który zapewniał lepsze trzymanie na śniegu i lodzie, a nawet przyssawki umieszczone na profilu opony, które poprawiały właściwości trakcyjne.

Później opony zimowej zaprezentowali kolejni producenci. Między innymi w 1952 roku zimówki do swojej oferty wprowadził Continental. Były one testowane w ekstremalnych warunkach na alpejskiej przełęczy św. Gotarda.

Dzisiaj opony zimowe są produkowane przez praktycznie każdy koncern na świecie. W wielu krajach korzystanie z nich w okresie zimowym jest wręcz obowiązkowe. W końcu ogumienie tego typu zapewnia lepsze trzymanie się drogi na mokrej, oblodzonej, a także zaśnieżonej nawierzchni, krótszą drogę hamowania oraz bardziej elastyczną mieszankę, która lepiej radzi sobie w temperaturze poniżej 7 st. Celsjusza.

Źródło: Oponeo.pl