Ciepłe mleko nawet w trasie

0

Mały gadżet, który przyda się na pewno w każdej długiej podróży. Podgrzewacz do butelek i słoiczków to numer jeden samochodowego wyposażenia każdej mamy.

W trasie i korku

Niepozorne urządzenie o niewielkich rozmiarach. Przyda się zwłaszcza mamom małych dzieci zdecydowanie ułatwiając długie podróże. Dzięki samochodowemu podgrzewaczowi unikniemy długich postojów, a przede wszystkim poszukiwania miejsca, w którym mogłybyśmy podgrzać butelkę. To idealne rozwiązanie zwłaszcza jeżeli dużo podróżujemy, lub przewidujemy długie korki.

Bezpieczeństwo i funkcjonalność

Podgrzewacze są zawsze wyposażone w przejściówkę do gniazdka zapalniczki. Także nie ma obaw, że sprzęt nie będzie pasował do jakiegoś modelu auta. Tak naprawdę najlepszym rozwiązaniem jest kupno modelu 2 w 1. Podgrzewacza będziemy mogły używać zarówno w domu, jak i w trasie. Ogromnym plusem są jego niepozorne gabaryty. W każdej chwili możemy schować go do torebki. Dzięki temu zawsze jest pod ręką, a przenoszenie go z samochodu do domu to nie problem. Wiele z modeli dostępnych na rynku jest wyposażona w specjalne paski umożliwiające mocowanie do torby i wózka. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest również traktowanie podgrzewacza jako termoochraniacza, który utrzymuje temperaturę butli. W kwestii bezpieczeństwa nie powinnyśmy mieć obaw. Podgrzewacze wyposażone są w zabezpieczenia chroniące je przed przegrzaniem.

Bo liczy się czas

Pogrzewacze nie są co prawda demonami szybkości, ale z drugiej strony nie ma na co narzekać. Przeciętnie wystarczy 15-20 minut, aby butelka czy słoiczek były gotowe.

Koszty

W kwestiach finansowych mamy ogromną dowolność. Wszystko zależy jak zwykle od zasobu naszego portfela oraz oczekiwanych funkcji podgrzewacza. Dla orientacji ceny wahają się średnio między  35 a 100 zł.

Tekst: Angelika Rusiecka